Oława: Parkowanie w Rynku płatne od przyszłego roku?

Oława: Parkowanie w Rynku to wielki problem. Wiele mieszkańców Oławy narzeka, że w mieście nie ma gdzie zostawić auta.

W Rynku jest 60 miejsc parkingowych, jednak wszystkie od poniedziałku do piątku są zajęte przez cały dzień. W Oławie na Rynku parkują tam nie tylko mieszkańcy pobliskich bloków, ale także pracownicy i klienci sklepów i 7 banków, znajdujących się w centrum miasta.

Do ratusza, po jego remoncie, przeniosła się także część urzędników. W kamieniczce obok swoją siedzibę ma także Straż Miejska. Sprawą zainteresował się Andrzej Grzeszczak, radny Prawa i Sprawiedliwości . Złożył interpelację, w której porusza problem miejsc parkingowych w Rynku.

Radny uważa, że w centrum miasta potrzebna jest rotacja samochodów, żeby petenci, którzy chcą załatwić sprawę, mieli gdzie zaparkować. Jego zdaniem efekt ten można osiągnąć na dwa sposoby: wprowadzić opłaty lub bezpłatne parkowanie w Rynku na określony czas. Radny proponuje np. zamontowanie dwóch parkometrów - przed wejściem do ratusza i za nim.

Wylicza, że przy opłacie 2 złotych za godzinę, rotacja aut w Rynku na pewno byłaby większa, a miasto na tym skorzystałoby, bo przy wymianie 30 aut na godzinę, do budżetu wpłynęłoby około 180 tysięcy zł rocznie. Radny chciałby np. żeby bezpłatnie można parkować w niedzielę i święta oraz np. przez pół godziny w dni powszednie, od godziny 8. do 18.

Anna Leszczyńska, radna Platformy Obywatelskiej popiera płatne parkowanie w Rynku, ale tylko pod warunkiem, że mieszkańcy pobliskich bloków będą mogli bezpłatnie parkować swoje auta na innym parkingu. - Muszą mieć po prostu jakąś alternatywę - mówi Leszczyńska. Radna dodaje, że płatny parking w centrum ma sens np. wtedy, kiedy w Rynku są atrakcje dla przyjezdnych, np. kawiarnie czy restauracje, a w Oławie brakuje takich miejsc w Rynku.

Burmistrz Oławy Franciszek Październik na jednej z sesji Rady Miejskiej powiedział, że pomysł warto rozważyć i ewentualne płatne parkowanie może być wprowadzone od przyszłego roku. Pytana o szczegóły sekretarz miasta - Ewa Szczepanik mówi, że to jest na razie kwestia planów i nie można w tym momencie mówić o konkretach.

Wiadomo jednak, że pomysł już budzi kontrowersje wśród samych mieszkańców, którzy w sprawie płatnego parkowania w centrum podzielili się. Pani Anna, z ulicy Kościuszki (blisko Rynku) uważa, że parking powinien być płatny. - Jeżeli chce mieć się auto, to trzeba liczyć się także z kosztami , jakie w takim przypadku się ponosi. Mieszkanka Oławy narzeka także, że pracownicy sklepów i banków stoją autami cały dzień w centrum, dlatego inni mieszkańcy, którzy chcą załatwić sprawę parkują, gdzie popadnie, także na ulicy Kościuszki. - Stoją tak, że nawet nie można przejść. Nie przejmują się także zakazami - mówi oławianka.

Zbigniew Duziak z ulicy Krótkiej, przyległej do samego Rynku uważa, że to jest zły pomysł, szczególnie dla mieszkańców samego centrum. - Gdzie oni mają parkować swoje auta? Pozostanie im tylko zostawianie samochodów gdzieś daleko lub płacenie, a to chyba nie jest dobre rozwiązanie - mówi. Pomysł dzieli także oławskich taksówkarzy. Nie wszyscy uważają, że powinno się płacić za parkowanie w Rynku .

A wy jak uważacie, za parkowanie w Rynku powinno się płacić? Podzielcie się swoimi opiniami i komentarzami. Najciekawsze przedstawimy oławskim władzom.