Justyna Piotrowska pożegnała się z intensywną terapią. Takie nowe wiadomości napisali bliscy Justyny na portalu społecznościowym kilkanaście dni temu. Teraz Justyna musi się od nowa nauczyć samodzielnie siadać, chodzić i przystosować swój organizm do normalnego jedzenia.
Dzisiaj Justyna Piotrowska napisała prosto z Wiednia: Przesyłam najcieplejsze uściski i ile sił robię łańcuszkowe bransoletki. Jutro mam badania i dowiem się, jak się mają moje nowe płucka. Było ciężko, ale mam nadzieję, że najgorsze już za mną. Jak tylko zbiorę się troszkę, wejdę na bloga. Dziękuję Wam za wszystko. Justyna Piotrowska"
Po trzech miesiącach w końcu zaczęły płynąć dobre wiadomości z Wiednia dotyczące Justyny Piotrowskiej.
Po trzech miesiącach po przeszczepie Justyna Piotrowska zaczęła samodzielnie oddychać. Usunięto jej tracheotomię. Potem opuściła intensywną terapię, a teraz walczy o to, żeby jak najszybciej dojść do formy.
Justyna Piotrowska zachorowała na tętnicze nadciśnienie płuc
Przypomnijmy, u Justyny Piotrowskiej zdiagnozowano tętnicze nadciśnienie płuc. Nie mogła dłużej czekać na operację. Przeszczep płuc Justyny Piotrowskiej musiał być wykonany jak najszybciej. W pomoc zaangażowała się cała Polska. W krótkim czasie zebrano około miliona złotych. Z tych pieniędzy rodzina opłaciła operację.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?