18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Justyna Piotrowska: Mam nadzieję, że najgorsze już za mną!

mal
Justyna Piotrowska
Justyna Piotrowska Płuca dla Justyny
Justyna Piotrowska: Mam nadzieję, że najgorsze już za mną! Justyna Piotrowska, która od lipca znajduje się w klinice w Wiedniu napisała, że było ciężko, ale ma nadzieję, że najgorsze już za nią. Teraz czeka na kolejne badania

Justyna Piotrowska pożegnała się z intensywną terapią. Takie nowe wiadomości napisali bliscy Justyny na portalu społecznościowym kilkanaście dni temu. Teraz Justyna musi się od nowa nauczyć samodzielnie siadać, chodzić i przystosować swój organizm do normalnego jedzenia.

Dzisiaj Justyna Piotrowska napisała prosto z Wiednia: Przesyłam najcieplejsze uściski i ile sił robię łańcuszkowe bransoletki. Jutro mam badania i dowiem się, jak się mają moje nowe płucka. Było ciężko, ale mam nadzieję, że najgorsze już za mną. Jak tylko zbiorę się troszkę, wejdę na bloga. Dziękuję Wam za wszystko. Justyna Piotrowska"

Po trzech miesiącach w końcu zaczęły płynąć dobre wiadomości z Wiednia dotyczące Justyny Piotrowskiej.

Po trzech miesiącach po przeszczepie Justyna Piotrowska zaczęła samodzielnie oddychać. Usunięto jej tracheotomię. Potem opuściła intensywną terapię, a teraz walczy o to, żeby jak najszybciej dojść do formy.

Justyna Piotrowska zachorowała na tętnicze nadciśnienie płuc

Przypomnijmy, u Justyny Piotrowskiej zdiagnozowano tętnicze nadciśnienie płuc. Nie mogła dłużej czekać na operację. Przeszczep płuc Justyny Piotrowskiej musiał być wykonany jak najszybciej. W pomoc zaangażowała się cała Polska. W krótkim czasie zebrano około miliona złotych. Z tych pieniędzy rodzina opłaciła operację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto