Najważniejsze, że jest gdzie bezpiecznie popływać, bo to jedyne miejsce w Oławie, gdzie jest ratownik. Do tej pory dzieciaki chodziły się kąpać nad Oławkę, a tam, niestety, nie jest najbezpieczniej. Ratownicy w każdym sezonie przestrzegają, żeby kąpać się tylko w dozwolonych miejscach.
Na oławskim basenie woda będzie sprawdzana dwa razy w miesiącu. Każdego ranka jeden z pięciu ratowników zmierzy też temperaturę wody i powietrza. Taką informację zamieści w dostępnym dla nas miejscu.
Przez budowę zmniejszył się między innymi teren, na którym będziemy mogli wypoczywać. Plażowicze zostali od niej odgrodzeni płotem. Zmieniło się również wejście na basen. Teraz znajduje się koło przedszkola. Nie zaparkujemy tam jednak samochodu. Pod basenem na zmotoryzowanych czeka jedynie 40 miejsc. - Najlepiej jest przejść na piechotę i zostawić samochód pod domem - mówi Dariusz Witkowski, dyrektor Oławskiego Centrum Kultury Fizycznej. - A jeśli nie ma takiej możliwości, to obowiązuje zasada, kto pierwszy, ten lepszy. Zawsze można zostawić samochód na parkingu przy Tesco - dodaje Witkowski.
Władze basenu nie zadbały o zmotoryzowanych i chcą podrzucić problem innym. Za jakiś czas sami będą mieli ten problem, kiedy parking przy aquaparku będzie jednym z większych w mieście.
Pojawił się również problem sanitariatu, który mieścił się w budynku, przez który się wchodziło. Teraz są rozstawione przenośne ubikacje. Dodatkowo w kontenerze są zrobione przebieralnie i miejsce do przewijania dzieci.
Basen będzie czynny codziennie od 10 do 19. Bilety są w cenie 4 zł ulgowy i 6 zł normalny. Jest możliwość wykupienia siedmiodniowego karnetu w cenie 21 zł. Dzieci do lat sześciu wchodzą na kąpielisko bezpłatnie.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?