MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oława: Na razie nie ma korków przez płatną A 4

Artur Szkudlarek
Artur Szkudlarek
Dziś pierwszy dzień funkcjonowania opłat na autostradzie A 4. Na razie trudno stwierdzić, żeby z tego powodu zwiększył się ruch na drodze krajowej nr 94, która jest bezpłatną alternatywą na trasie Wrocław - Opole.

- Jeśli jest większych ruch, to raczej minimalnie. Myślę, że dziś większość kierowców pojechało na autostradę sprawdzić, jak działa cały system. Ale od poniedziałku z pewnością ruch przez Oławę będzie znacznie większy – przewiduje st. asp. Witold Walkowiak, kierownik oławskiej drogówki.

Korkuje się natomiast przed bramkami, w których trzeba zapłaci za przejazd, gdy jedziemy w stronę Wrocławia. Mimo że czynnych jest 9 punktów, w których należało uiścić opłatę, na każdym z pasów stało w kolejce po kilkadziesiąt samochodów.

- Stoimy już z 15 minut. Kolejka posuwa się trochę za wolno. Pewnie dlatego, że ludzie z obsługi dopiero uczą się i nie mają jeszcze wprawy – mówi Anna Kuchta, która z rodziną jechała z Opola do Wrocławia.

Kierowcy chyba jednak nie mają co liczyć na to, że z czasem kolejki będą posuwać się szybciej. Obsługa punktów poboru opłat odbywa się dosyć sprawnie – od momentu podania biletu, zapłaty i otrzymania rachunku – mija kilka, góra kilkanaście sekund. Z pewnością rezerwy jeszcze istnieją w tym, by kierowcy przyzwyczaili się płynnie podjeżdżać i ruszać spod szlabanów.

Sporo kontrowersji wśród kierowców wywołała informacja, że odległości między poszczególnymi punktami poboru opłat są krótsze, niż pobierana za nie opłata. - Codziennie przejeżdżam trasę od zjazdu Wrocław Wschód do zjazdu Wrocław Bielany. Na bramce wyzerowałem licznik samochodu. Odcinek ten wynosi 8,5 km, a zapłacić trzeba 1,10 zł. Czy nasze kochane państwo zawsze musi okradać swoich obywateli? - pyta wrocławian Mariusz Śniatowski.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, odcinek między „szlabanami” od PPO Karwiany (Wrocław Bielany) do zjazdu Krajków (Wrocław Wschód) wynosi 8,5 km. Opłata wynosi jednak 1,10 zł, choć zgodnie z cennikiem powinno być to 0,9 zł (10 gr za kilometr). Podobne nieścisłości są m.in. na odcinku od wjazdu Brzezimierz (Oława) do Karwian (Wrocław Bielany). Odległość między nimi wynosi 22,5 km, ale zapłacić trzeba 2,5 zł, czyli jak za 25 km.

Sprawę wyjaśnia Stanisław Dojs z biura prasowego firmy viaTOLL, która odpowiada za pobieranie opłat. - Różnice są dlatego, że odległości między odcinkami są mierzone od zjazdu do zjazdu, a nie od szlabanu do szlabanu. Punkty poboru opłat są ustawione tam, gdzie jest taka możliwość techniczna, a nie przy samym zjeździe. Dlatego kierowcom na licznikach mogą wychodzić inne odległości.

Stanisław Dojs zapewnia, że o pomyłce nie może być mowy. - Wszystko jest precyzyjnie zmierzone przez urządzenia satelitarne z dokładności do 10 metrów.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto