Funkcjonariusze w ramach podjętych czynności procesowych udowodnili 18-latce, że na przestrzeni września br. dziewczyna kilkakrotnie, w odstępach kilkudniowych, wynosiła z domu złotą biżuterię należącą do jej matki. Były to pierścionki, sygnety, łańcuszki i bransolety. Ustalenia policjantów dowiodły, że 18-latka wspólnie ze swoim 19-letnim chłopakiem ukradzioną biżuterię sprzedawała na terenie jednego z lombardów w Oławie. Dziewczyna w chwili kradzieży nie miała skończonych 18-lat więc korzystała z “pomocy” swojego chłopaka, który dysponując dowodem osobistym bez problemu sprzedawał biżuterię. - Za uzyskane pieniądze kupowała różne rzeczy, takie jak bluzki, spodnie, na które w jej ocenie matka nie chciała dać jej pieniędzy. Para odpowie przed sądem - informuje Alicja Jędo, rzeczniczka dolnośląskiej policji.
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?