MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oława: oszuści czyhają na starszych ludzi

Marta Gołębiowska
Oławscy emeryci i renciści muszą się mieć na baczności. Oszuści tylko czekają na chwilę ich nieuwagi.

Oławscy policjanci kilka dni temu zatrzymali 24- letniego mężczyznę, który usiłował wyłudzić metodą „na wnuczka” 15 tys. zł. od 75-letniej mieszkanki Oławy. Rozsądne zachowanie kobiety i interwencja policjantów pokrzyżowały plany oszustowi. Młody mężczyzna może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
W godzinach przedpołudniowych do emerytki zadzwonił telefon. Męski głos w słuchawce zapytał: „jak się czujesz, babciu?” Dzwoniący przedstawił się kobiecie jako jej wnuczek potrzebujący sporego wsparcia finansowego. Tłumaczył jej, że brał udział w wypadku drogowym i jeżeli nie zapłaci 15 tys. zł poszkodowanemu, trafi do więzienia. - Kobieta postąpiła wzorcowo, nie podejmując pochopnych decyzji. Skontaktowała się z rodziną, która powiadomiła policję – mówi podinsp. Alicja Jędo, oficer prasowy oławskiej policji. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali sprawcę. Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstw. Niedawno odsiadywał karę więzienia za podobne czyny.
Jędo mówi, że w tym roku oławscy policjanci zatrzymali już kilku „fałszywych wnuczków”, ale to był pierwszy raz, gdy udało się udaremnić próbę oszustwa. – Są to efekty prowadzonej przez nas prewencji. Staramy się ostrzegać starszych ludzi za pośrednictwem parafii, a od października rozpoczynamy cykl spotkać w Akademii Trzeciego Wieku – zapowiada rzeczniczka. Dodaje, że starsi ludzie są obiektem zainteresowania oszustów, bo zakładają oni ich nieporadność i ufność. Stąd potrzeba edukowania osób w podeszłym wieku.
Po Oławie mogą też krążyć oszuści podający się za pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Na terenie Wrocławia pojawiły się osoby, które odwiedzają osoby starsze w ich domach. Mówią, że pracują z ZUS i proszą o podanie danych identyfikacyjnych. Pytają o imię i nazwisko, numer pesel, numer przyznanego przez ZUS świadczenia np. numer emerytury i konta bankowego, na które wysyłane są przelewy z ZUS. – Te dane prawdopodobnie są wykorzystywane do prób wyłudzenia z ZUS emerytur i rent osób, które odwiedzają fałszywi inspektorzy – przestrzega Iwona Kowalska, rzecznik prasowy dolnośląskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodaje, że prawdziwi pracownicy ZUS nigdy nie odwiedzają w domach osób ubezpieczonych i nie żądają podania danych. - Prosimy o szczególna ostrożność. Takim osobom nie wolno udzielać informacji. Jeśli coś takiego się zdarzy, trzeba skontaktować się z policją lub ZUS – tłumaczy Kowalska.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto