MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oława. Podwyżka na remonty

Michał Gigołła
Fot. Michał Gigołła
Fot. Michał Gigołła
Oława Czterysta rodzin z Oławy dostanie za kilka dni upomnienia od magistratu. Ich zaległości w opłatach za czynsz przekraczają trzy miesiące. Za zajmowane mieszkanie komunalne nie płaci regularnie co szósta rodzina z ...

Oława
Czterysta rodzin z Oławy dostanie za kilka dni upomnienia od magistratu. Ich zaległości w opłatach za czynsz przekraczają trzy miesiące. Za zajmowane mieszkanie komunalne nie płaci regularnie co szósta rodzina z miasta.
Mimo to urzędnicy chcą czynsz podwyższyć. Burmistrz Franciszek Październik zdecydował, że od stycznia stawka bazowa za metr kwadratowy wzrośnie z 2,10 zł, do 2,39 zł - czyli o blisko czternaście procent.

Kilkanaście złotych miesięcznie
Stawka bazowa to kwota, na podstawie której oblicza się rzeczywisty czynsz. Jest on wyższy od tej stawki, jeśli w budynku są mniej niż cztery mieszkania. Dopłacić trzeba też za windę. Czynsz niższy o kilka do kilkunastu procent od stawki bazowej zapłacimy na przykład wtedy, gdy w mieszkaniu nie ma centralnego ogrzewania czy łazienki, gdy jest ono słabo nasłonecznione albo usytuowane na parterze.
Przeciętna rodzina z Oławy, po odliczeniu wszelkich ulg, za metr mieszkania komunalnego płaci teraz 1,66 zł. Po podwyżce kwota ta wzrośnie do 1,89 zł. Najemcy typowego, pięćdziesięciometrowego lokalu, co miesiąc zapłacą więc miastu o ponad jedenaście złotych więcej.

Wydadzą na remonty
O taką podwyżkę wnioskował odpowiedzialny za miejską politykę mieszkaniową wiceburmistrz Witold Niemirowski.
- Musimy utrzymać nasze budynki w należytym stanie - tłumaczy swój pomysł. - Wyliczyliśmy, że w ciągu roku dzięki tej podwyżce trafi do miejskiej kasy o 300 tys. zł więcej. Te pieniądze w całości chcemy wydać na remonty - zapewnia.
- Nawet jeśli tak będzie, podwyżka jest zbyt wysoka - komentuje tymczasem oławianin Arkadiusz Kalka. - Ceny wzrastają co roku. W ciągu pięciu lat moje opłaty za mieszkanie wzrosły o 150 złotych - wylicza.

Pomogą, albo zabiorą dom
Niemirowski nie boi się, że po zmianie cen za mieszkania będzie płaciło jeszcze mniej rodzin. - Mamy dobrze rozwiniętą komórkę windykacyjną. Będziemy egzekwować należności - zapowiada. - Tym naprawdę biednym pomożemy - obiecuje. - Dostaną od miasta specjalny dodatek mieszkaniowy.
Oławianie, którzy nadal będą unikać płacenia, mogą stracić mieszkania. Niemirowski zastrzega, że nie chodzi o eksmisję na bruk. - Każdej osobie, której nie stać na utrzymanie drogiego lokalu, pomożemy w jego zamianie. Drogie, duże mieszkanie o wysokim standardzie, można przecież zamienić na mniejsze i skromniej wyposażone - sugeruje.
Niemirowski przekonuje, że oławianie i tak płacą niewiele za swoje mieszkania. - U nas stawka bazowa czynszu będzie wynosiła 2,39 zł. Tymczasem już teraz w Oleśnicy trzeba zapłacić 3,66 zł, w Strzelinie 2,80 zł, w Brzegu Dolnym 3,89 zł, a w Brzegu Opolskim 3,70 zł - wylicza.
Od przyszłego roku podrożeją też mieszkania w największej oławskiej spółdzielni mieszkaniowej - Odra. Tu zmiany będą jednak nieznaczne. Nie mają przekroczyć poziomu inflacji. Stawka bazowa, wynosząca dziś 2,32 zł wzrośnie maksymalnie o pięć groszy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto