Pani Weronika ma 77 lat i zaświadczenie o pierwszym stopniu niepełnosprawności, ponadto lekarze stwierdzili u niej padaczkę. Przeszła także dwie operacje endoprotezy nóg. Musi stale przyjmować leki, które często nie są refundowane. Trudno wiąże koniec z końcem, bo jej miesięczny dochód nie przekracza zaledwie 570 zł. -Za te pieniądze kupuję leki i środki czystości oraz opłacam rachunki, ale nie ma mowy o dodatkowych wydatkach - mówi pani Weronika.
Jednak warunki, w jakich mieszka są bardzo uciążliwe. Chodzi przede wszystkim o to, że kobieta musi palić w piecu kaflowym. Osoba w tym wieku ma trudności z poruszaniem się i codziennymi czynnościami, nie mówiąc już o noszeniu węgla. Kolejnym aspektem jest łazienka i kuchnia, która nie są przystosowane dla osoby niepełnosprawnej. Pani Weronika przekazała, że kiedyś otrzymywała pomoc z MOPS-u. -Kiedyś przychodził opiekun, aktualnie nikt do mnie nie przychodzi. Mieszkam sama, nie mogę liczyć na stałą pomoc rodziny, ponieważ wszyscy mieszkają daleko od Oleśnicy. Z renty jaką otrzymuję nie mogłabym wykonać nawet częściowego remontu mieszkania czy zmiany ogrzewania w mieszkaniu - mówi. Nasza rozmówczyni przekazuje, że ciężko jest jej funkcjonować na co dzień. -Lata temu jedna z moich córek zmarła, niepełnosprawny syn wyprowadził się z domu.
Nie mam już w nikim oparcia, o wszystko muszę prosić sąsiadów -dodaje ze smutkiem.
Jak udało nam się ustalić, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zadeklarował, że przyjrzy się sprawie starszej kobiety.
Przeżyła pożar
Pani Weronika w lutym 2004 roku przeżyła pożar budynku przy ul. Bratniej, gdzie zginęło wówczas sześć osób, a piętnaście rodzin straciło dobytek życia. To był największy pożar, jaki dotknął mieszkańców w ostatnich dwóch dekadach. Nasza rozmówczyni z trudem powraca do tych momentów. -Sprawa pożaru przy Bratniej została przez prokuraturę umorzona, choć zaraz po tragedii prokurator zapowiadał, że śledztwo powinno definitywnie wyjaśnić, co było przyczyną, i kto był sprawcą tego pożaru. Otrzymaliśmy pomoc, ale była to zaledwie kropla w morzu naszych potrzeb -przekazuje.
ZBK odpowiada
O interwencję w tej sprawie poprosiliśmy Zakład Budynków Komunalnych w Oleśnicy. ZBK przekazuje, że ogólny stan techniczny mieszkania jest dobry, a wszystkie naprawy, do których zobligowany jest tutejszy Zakład, są wykonywane. -Lokal mieszkalny został wyposażony w niezbędne urządzenia techniczne i sanitarne, natomiast to najemcę obciąża naprawa i konserwacja m.in. trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej (gazowych, elektrycznych i węglowych), baterii i zaworów czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które lokal jest wyposażony, łącznie z ich wymianą - podaje ZBK. Jak dowiadujemy się, lokal mieszkalny ogrzewany jest przez sprawny piec kaflowy, przebudowany w roku 2012. Co z przystosowaniem budynku dla osoby niepełnosprawnej? - Jeżeli chodzi o prace związane z likwidacją barier architektonicznych i przystosowanie lokalu do potrzeb osób niepełnosprawnych informujemy, że istnieje możliwość dofinansowania tych prac ze środków PFRON. W przypadku braku środków finansowych lub odpowiedniej opieki, każdy mieszkaniec może zwrócić się o pomoc do odpowiednich instytucji powołanych specjalnie do tego celu, np. do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Oleśnicy - przekazuje ZBK.
Każdy, kto chciałby zwrócić się z pomocą materialną dla p. Weroniki proszony jest o telefoniczny lub mailowy kontakt z redakcją - [email protected] lub tel. 502 499 837
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?