Śniadanie pierwszoklasistów: Tak witali uczniów w LO nr 1

Śniadanie pierwszoklasistów to oficjalnie powitanie nowych uczniów, którzy przed trzema tygodniami rozpoczęli naukę w w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 im. Jana III Sobieskiego. Imprezę wymyśliła i zorganizowała wspólnie z samorządem uczniowskim Aleksandra Skibińska-Brzezicka.

Dlaczego akurat taka forma powitania? - Chcieliśmy zrobić coś innego. Stół gromadzi przy wspólnym posiłku, a jednocześnie zbliża ludzi - tłumaczy Aleksandra Skibińska-Brzezicka.
- Mam nadzieję, że w murach tej szkoły spędzicie miłe chwile i po trzech latach zostanie ona w waszych sercach - mówiła Małgorzata Peremicka, dyrektor LO nr 1 w Oławie.
Podczas śniadania w szkolnej auli, na uczniów nowych klas, siedzących ze swoimi wychowawcami, oprócz poczęstunku i iście biesiadnej zabawy czekały także wyzwania i niespodzianki.
Jedną z pierwszych niespodzianek był ogromny tort w kształcie budynku ogólniaka. Dyrektor Peremicka kroiła go z wiceburmistrzem Oławy Witoldem Nie-mirowskim i starostą Zdzisławem Brezdeniem. Na samorządowców czekały niespodzianki - figurki z lukru, przedstawiające starostę i burmistrza.
Uczestnicy śniadania po chwili oddechu musieli przygotować się do rywalizacji między sobą. Bo śniadanie to przede wszystkim otrzęsiny. Pierwszoklasiści musieli udowodnić, że zasługują na miano uczniów LO nr 1, wykazać się inwencją, pomysłowością i humorem przy wykonywaniu różnych zadań.

Każda klasa miała koszulki z napisem I'm in LOve. Podczas śniadania uczniowie musieli wymyślić piosenkę, w której reklamowali siebie. Oceniali ich zaproszeni goście. Potem przyszedł czas na różne, często zaskakujące konkurencje, np. musieli z makaronu i chrupek zbudować fabrykę czy wytrącić osad lub przedstawić historyczne postacie.
Doskonale bawiło się ponad 140 uczniów.